Proteinowy pudding Chia

Przepyszny chrupiącu pudding. Można przygotowywać z różnymi owocowymi dodatkami. Palce lizać!

Polecam pudding chia z malinami. Dobry na przeziębienia o tej porze roku

Super pomysł. Ja dodaję jeszcze banany.

Super pomysł na pudding. Ja dodaję jeszcze banany.

Ja bardzo długo mieszam po zalaniu pudding. I co jakieś 30 min przez kilka godzin wyciągam go z lodówki i dalej kilkoma ruchami mieszam. Dzięki temu pudding szybciej gęstnieje. Jak robię go wieczorem, rano jest idealny na śniadanie.

Słyszałaś, że owoce chia podobno nie są najzdrowsze? Ostatnio pojawiają się w sieci takie artykuły. Jak często można jeść taki pudding?

Pudding dwa razy mi nie wyszedł, ale teraz widze,że była to moja wina… Na poczatu do nasion chia trzeba dodawać małe ilości wody.Tak aby nasionka napęczniały i zrobił się z nich glucik ;)Potem wyczytałam na forum,że jest to najczęstsza przyczyna tego,ze pudding nie wychodzi. Aktualne jednak nabrałam wprawy i pudding robię praktycznie codziennie. Mąż i dzieci go uwielbiają.

Pudding pycha. Przekonałam nawet do niego mojego męża, ktory jest raczej przeciwny takim rewelacjom żywieniowym. Jak postawiłam mu deserek pod nosem to zjadł, nawet pochwalił mnie,że smaczne. Za pierwszym podejściem nie wyszlo mi jednak tak smacznie jak za drugim. Trzeba koniecznie pamiętać o tym aby mieszać w trakcie przygotowania bo faktycznie lubi się to zbijać w grudki.

Ja nasionka zalewam na początku gorącą wodą aby się zażelowały. Tak aby powstał mały glucik. Potem dostaję do nich stopniowo mleko. Trzeba koniecznie pamiętać o tym aby w trakcie całego przygotowywania ziarenek je mieszać bo inaczej zbijają się w grudki, których nie da się potem rozbić. Następnie odstawiam je do lodówki na godzinkę czy dwie. Wychodzi pyszny kisielek. Czasami dodaje do nich również sięmię lniane tak aby były bardziej odżywcze. Od kiedy odkryłam robie je codziennie ^^

Ja wczoraj kupiłam sobie nasiona chia w sklepie zdrowotnym bo mnie bardzo zaciekawiły. Na początek sprobowałam je na sucho i musże napisac,ze spodziewałam się czegoś innego. Potem próbowałam zrobić z nich deser na mleku ale nie wiem czemu nie zrobiła mi się galaretka. Mieszkałam dużo , Mleko było troche bardziej gęstsze, muszę to przyznac ale nie było galaretki 🙁 . Zastanawiam się czy nie wrzuciłam trochę za mało nasion.
Swoją drogą to są jakieś dzienne limity spożycia tych nasion?

witam, czy to jest porcja na “raz” ?

Muszę sobie w końcu zrobić taki deserek. Mam w domu nasiona chia ale na razie jem je jednie na sucho z łyzką mleka ( jest tak dla mnie najwygodniej z rana). Apetycznie na pewno prezentuje się ta konsystencja puddingu. Same nasiona średnio mi smakują i jem je raczej dla ich włąściwości superfood ale o deserkach również słyszałam. Dziewczyny na forach sobie polecają.